20 września, 2017 w ×
Komu jest dobrze?
W uszach rozbrzmiały mu okrzyki oburzenia, szyderstw, oskarżeń o herezje, parsknięć i dybań – kanonady przerywanej stukotem palców w czoła. Pomimo tej jakże przewidywalnej dezaprobaty jego poglądów, nijak nie poparłby systemu o rozbębnionej globalnie sławie niesprawiedliwego, wynagradzającego 9% populacji znośnym majątkiem, 0,1% fortuną, a 0,01% krociem tak nieprzebranym, że w kolosalności aż karykaturalnym. Obrońcy wspomnianych proporcji upadli chyba na łeb, ale najprawdopodobniej cierpią na objawy uboczne zakorzenionej wiary w prawidłowość dewiacyjnego „stanu rzeczy”. Czytaj dalej