18 marca, 2017 w ×
Nowy rok (Część V)
Oszczędził niewtajemniczonemu Lotnemu sarkazmu. „Jakże wisielczego sarkazmu” – pomyślał z humorem.
– Baloniki? – zapytał, ot tak sobie.
– Wpierw żartowaliście… Opisywaliście urywki filmu, wybuchaliście śmiechem. Nagle, na wysokości Galerii, pan wskazał palcem przez okno i…
– Jak mnie pan odnalazł? – zaciekawił się Jan. Czytaj dalej