Być
20 grudnia, 2012 Dodaj komentarz
Doniesienia z jackowego frontu nauki należały komunikatów raczej mętnawych, okazyjnie ździebko niedorzecznych. Ojcowskie przwrażliwienie?
Grzesio studiował w Polsce w latach 80. Stosowana wówczas skala ocen od 2 do 5 pozwalała na efektywne poszufladkowanie produktywności uczniów:
- nieuk (niedostateczny) – dwója (2);
- aby-aby (dostateczny) – trója (3);
- w miarę (dobry) – czwóra (4);
- w sam raz (bardzo dobry) – piątka (5).